Ein Parts Duo V1 DL21 vs M-Tech WLF201. Tańsze znaczy (dużo) lepsze?

0 2 584

Kryterium cenowe jest rzeczą, która ma często decydujący wpływ na zakupy. Gdy mamy okrojony budżet, to – naturalnie – bierzemy coś tańszego. Jednocześnie wydaje nam się, że produkt z niższej półki musi być znacznie gorszy od droższego odpowiednika. Na przykładzie lamp halogenowych DUO LIGHT pokażemy, że różnica ta nie musi być aż taka drastyczna.

Porównując, weźmy z jednej strony prestiżowe lampy Ein Parts DUO V1 DL21 (550zł) i z drugiej – tańsze, pochodzące od polskiego dystrybutora lampy M-Tech WLF201 (396zł). Co ciekawe, ten znacznie droższy produkt sprzedaje się u nas aż dziewięć razy lepiej niż ten rzekomo gorszy! To naprawdę niezwykła sytuacja, bo z doświadczenia wiemy, że w naszym sklepie, zamienniki cieszą się większą popularnością. O co zatem chodzi? Czy klienci to tacy specjaliści? A może działa złudzenie „droższe równa się o wiele lepsze”? Sami nie wiemy, jak to wytłumaczyć. Bo…

Bo obie lampy prezentują bardzo dobry, ale zupełnie zbliżony poziom. Różnice są naprawdę drobne, na korzyść droższych lamp, ale czy są warte aż 30% wyższej ceny? Poniżej postaramy się zwięźle przedstawić podstawowe różnice obu produktów:

Zastanawiasz się jak świecą ? W trybie świateł dziennych lampy Ein Parts (droższe) generują zdecydowanie bardziej rozproszone światło. To może sprawiać wrażenie słabszej mocy. Blask tańszego M-Techa jest wyraźniejszy i bardziej skupiony, co na pierwszy rzut oka wygląda, jakby generowała więcej świtała. Teoria mówi, że lampy dzienne mogą rozpraszać światło, jednak w praktyce, gdy będziemy na drodze, różnica jest właściwie niewyczuwalna. Według nas w tej kwestii jest remis.


Przewagę Ein Partsów widzimy za to, gdy włączymy drugi tryb – lamp przeciwmgłowych. Na zdjęciach z naszych testów widać wyraźnie, że światło droższego produktu ma szerszy kąt padania. Obie lampy mają też nieco inne barwy, ale ta kwestia nie stanowi o przewadze żadnego z produktów. Jednak moc, to moc – w tym wypadku zwycięstwo bezsprzecznie należy się lampom droższym.

Dzienne i przeciwmgłowe światło od M-tech

Kwestia modułu. Jest jeszcze coś co może stawiać lampy Ein Parts nad tymi od M-tech. Chodzi o moduł, który w przypadku tych drugich, tańszych, jest wbudowany, a w droższych jest zewnętrzny.
Wyciągnięcie modułu na zewnątrz lampy jest, lepszym rozwiązaniem od tego wbudowanego. Lampa podczas pracy, dość mocno się nagrzewa, potem schładza, a to może powodować zasysanie wilgoci. Duże wahania temperatury i wilgoci w lampie, mogą niekorzystnie wpływać na elektronikę modułu w lampach M-tech. W przypadku zestawu marki Ein Parts, nie ma tego problemu, gdyż moduł jest zewnętrznym, hermetycznym elementem.

Mówią, że o gustach się nie dyskutuje, ale… według nas Ein Partsy są też po prostu ładniejsze. Gdy zapalimy je w trybie dziennym zobaczymy piękną, okrągłą wiązkę światła, która z daleka przypomina           te montowane np. w pojazdach marki BMW.

Pokrótce przedstawiliśmy oba produkty. Do was jednak należy ostatnie zdanie – czy te drobne różnice warte są 150zł? Komentujcie!
Zapraszam też na stronę sklepu i działu oświetlenie: https://sklephadron.pl/93-lampy-dzienne-drl

Wasze Komentarze

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

W celu zapewnienia optymalnego funkcjonowania witryny, strona używa plików Cookies OK Czytaj więcej